Wybrałem się do Stalowej Woli 16.09.2023 na atestowaną szybką trasę. Ostatni raz płaską „dyszkę” biegłem już ponad rok temu i udało mi się wtedy ledwo złamać 40 min. Tym razem byłem dobrze przygotowany i oczekiwania miałem dużo większe, a mianowicie 36.XX. Cały dzień zgodnie z planem, odpoczynek, lekkie sprawdzone posiłki, ćwiczenia oddechowe, nastawienie bojowe i znajomy stres przedstartowy:) Na rozgrzewce czułem, że to nie jest wybitny dzień, ale „swoje” dam rade pobiec. Kluczowy był pierwszy kilometr, który pobiegłem zgodnie z planem 3:40, kolejne trzy wpadły nieco szybciej bo 3:35, generalnie wszystko szło idealnie do szóstego kilometra gdzie musiałem trochę zwolnić do 3:45, wiatr również nie pomagał. Ciągle był plan, że nadrobię parę sekund na ostatnim kilometrze, jednak wtedy było bardzo ciężko i tak naprawdę to odpierałem ataki osób biegnących za mną. Mimo to ostatni kilometr wypadł dobrze bo 3:37. Choć w moim przypadku zawsze pozostaje pewien niedosyt, że można było pobiec lepiej, to życiówka poprawiona o ponad 3 minuty to jest świetny wynik. Brakło tylko 11 sekund do podium w kategorii M30. Nabiegałem wtedy 36:32min. co było moim celem na obecny rok i zaliczyłem tym samym silny progres 🙂
11 Stalowa Dycha im. Bogdana Dziuby – Konrad
